XXIII Niedziela Zwykła roku B
Mk 7,31-37
1. Kontekst
Działalność Jezusa w Galilei dotyka również terenów pogańskich. W Mk 5,1-20 Jezus nawiedza wschodnią stronę Jeziora Galilejskiego, uwalnia opętanego, ale nie zostaje tam przyjęty. Po konfrontacji z faryzeuszami i uczonymi w Piśmie (7,1-23) Jezus udaje się ponownie na tereny pogańskie, oczyszcza córkę Syrofenicjanki (7,24-30), następnie spotyka głuchoniemego (7,31-37).
2. Lectio
Znowu opuścił okolice Tyru i przez Sydon przyszedł nad Jezioro Galilejskie, przemierzając posiadłości Dekapolu.
W.31: Tyr i Sydon: Starożytne miasta fenickie
- Jako ważne miasto fenickie Tyr pojawia się w X wieku przed Chrystusem. Wówczas król Hiram dostarczał królowi izraelskiemu Dawidowi drewna cedrowego i posyłał mu swoich rzemieślników (zob. 2 Sm 5,11; 1 Krn 14,1; 22,4). Związki Tyru z Izraelem zacieśniły się, kiedy król izraelski Salomon poprosił Hirama o pomoc przy budowie świątyni Jerozolimskiej. Za dostarczone przez Hirama drewno cedrowe i cyprysowe, z którego miała być zbudowana świątynia, Salomon zobowiązał się wysłać do Tyru zboże i oliwę (zob. 1 Krl 5; 2 Krn 2,3-16). Przy budowie pomagali również rzemieślnicy z Tyru (zob. 1 Krl 7,13-46; 2 Krn 2,13-15; 4,11-18). W Pierwszej Księdze Królewskiej i w Drugiej Księdze Kronik znajdują się wzmianki o wspólnych wyprawach żeglarzy z Tyru i Izraela (zob. np. 1 Krl 9,26-28; 10,11-12; 2 Krn 9,21-22).
- Sydon został spalony w IV w. przed Chrystusem, a po odbudowaniu nie odzyskał wcześniejszej pozycji. Poddał się Aleksandrowi Wielkiemu, któremu pomagał w obleganiu Tyru w 332 r. przed Chrystusem.
- Oba miasta są wymieniane w Nowym Testamencie razem, jednak nie odgrywają znaczącej roli w opisywanych wydarzeniach. Ewangeliści wspominają, że za Jezusem szli ludzie pochodzący z Tyru i Sydonu (Mk 3,8), albo, że Jezus odwiedził te okolice (Mk 7,24; Mt 15,21). Dzieje Apostolskie informują, że do Sydonu dotarł św. Paweł (Dz 27,3).
Jezioro Galilejskie: Tam koncentruje się działalność Jezusa w Galilei. Największy zbiornik wody słodkiej, miejsce połowów, głoszenia, cudów. Jezus zamieszkiwał nad jeziorem, w Kafarnaum.
Dekapol: Oznacza to w języku greckim 10 miast o charakterze greckim. Jedno z nich znajdowało się na terenie Palestyny (Scytopolis-Bet Szaean), a pozostałe na wschód od Jordanu. Jezus nawiedził te miasta, przynajmniej dwa razy (Mk 5,1; 7,31). Były to miasta pogańskie.
Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę. On wziął go na bok, osobno od tłumu, włożył palce w jego uszy i śliną dotknął mu języka; a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: «Effatha», to znaczy: Otwórz się! Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić.
Ww. 32-35: Do Jezusa zostaje przyprowadzony anonimowy człowiek, który ma problemy ze słuchem i mową. Użyte tu określenia oznaczają kogoś kto nie słyszy lub/i nie mówi oraz kogoś kto mówi z trudnością, niewyraźnie (por. Iz 35,6: „język niemych wesoło krzyknie”, znak czasów mesjańskich). Może to oznaczać kogoś, kto jest głuchy i wydaje z siebie niepoprawne dźwięki.
Ewangelista podkreśla tu znaczenie gestu poołożenia ręki na chorym. Jezus często wykonywał ten gest, który wyrażał jedność z człowiekiem i przekazanie mu Ducha, mocy: teściowa Piora (1,31), trędowaty (1,41), córka Jaira (5,21.41), ludzie chorzy (6,5).
Tutaj następuje natomiast cały proces terapeutyczny:
- Odsunięcie od tłumu
- Włożenie palców do uszu
- Dotknięcie śliną języka (dosłownie: splunąwszy dotknął jego języka)
Dlaczego te gesty? Otóż w mentalności pogańskiej stosowano liczne gesty lecznicze, a ślina, według różnych autorów (Pliniusz Starszy, Galen, Swetoniusz, Tacyt), posiadała też takie właściwości. Poganie przypisywali to bóstwom. Jezus pokazuje choremu, że to On posiada tę Boską moc. Można zauważyć tu też Bożą czułość oraz modlitwewne gesty Jezusa. W końcu jest to może jedyny sposób komunikacji, odczuwalny dla tego człowieka. Człowiek ten nie mógł nawiązać relacji z innymi. Jezus uzdalnia go do tego dotykając go tak, aby mógł przyjąć i odczuć te gesty.
Zwraca się do chorego po aramejsku: „bądź otwarty, otwórz się”. Wraz ze słowem pojawiają się gesty, spojrzenie w niebo, co wyraża jedność z Ojcem oraz westchnienie – znak modlitwy. Gesty, modlitwa, słowo, wszystko to wskazuje na przedziwną liturgię nowego stworzenia. Otwarcie się nie dotyczy przecież jedynie zmysłów (słuch, mowa), ale całego człowieka, który przez grzech zamyka się na Boga. Ewangelista mówi o otwarciu się uszu i rozwiązaniu się więzów języka, co wyraża myśl o oswobodzeniu z niewoli, uwolnieniu. Chory zaczyna mówić poprawnie – to jest znak uczynionego cudu.
Jezus przykazał im, żeby nikomu nie mówili. Lecz im bardziej przykazywał, tym gorliwiej to rozgłaszali. I pełni zdumienia mówili: «Dobrze uczynił wszystko. Nawet głuchym słuch przywraca i niemym mowę».
Ww. 36-37: Pojawia się wezwanie do milczenia, bo być może jest kolejnym przejawem „sekretu mesjańskiego”. Jezus nie chce być uznany za Mesjasza cudotwórcę, ale to dopiero krzyż objawi Jego mesjańską godność. Jednak, jak to często bywa, pełni entuzjazmu świadkowie zaczynają gorliwie rozgłaszać to, co zobaczyli. Jest to obraz kerygmy chrześcijańskiej: kto doświadcza Jezusa, nie może o Nim nie mówić.
„Dobrze uczynił wszystko”: to stwierdzenie przywołuje dzieło stworzenia, które zanim zostało zranione przez grzech, odzwieciedlało jedynie dobro i piękno Boga (por. Rdz 1,31). Jezus objawia mesjańskie dzieła, które prowadzą do odnowy zranionego przez grzech człowieka (Iz 35,5-6; por. Mt 11,1-7; Łk 7,18-23).
3. Meditatio
- Jezus na terenach pogańskich. Jezus przechodzi przez „ziemię nieczystą”. Czy są może w moim życiu takie przestrzenie jeszcze nie przeniknięte Bożym światłem, łaską, które wymagają uzdrowienia? Czy chcę zaprosić tam Jezusa
- Uzdrowienie wymaga komunikacji. Jako stworzenia Boga, który jest miłością i relacją trynitarną, jestesmy stworzeni do relacji z Bogiem i ludźmi oraz do komunikacji międzyosobowej. Co jest moim zamknięciem, które potrzebuje Jezusowgo uzdrowienia? W jaki sposób Jezus komunikuje mi swoją łaskę i bliskość? Czy dar słowa Bożego, sakramentów, obecności osób są dla mnie darem Jezusowej bliskości i dotyku?
- Uzdrowienie wnętrza i jego skutki. Każde spotkanie z Jezusem i Jego obdarowanie owocują uzdrowieniem wewnętrznym. Czy moje doświadczenie pozwala mi stawać się tym, który prowadzi innych do Jezusa, aby mogli zostać uzdrowieni? Jak mogę to czynić?
4. Oratio/Contemplatio: Iz 35,1-10
Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie!
Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech się rozraduje, skacząc i wykrzykując z uciechy. Chwałą Libanu ją obdarzono, ozdobą Karmelu i Saronu. Oni zobaczą chwałę Pana, wspaniałość naszego Boga.
Pokrzepcie ręce osłabłe, wzmocnijcie kolana omdlałe!
Powiedzcie małodusznym: «Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto – pomsta; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, by zbawić was».
Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą.
Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie;
spieczona ziemia zmieni się w pojezierze, spragniony kraj w krynice wód; badyle w kryjówkach, gdzie legały szakale – na trzcinę z sitowiem.
Będzie tam droga czysta, którą nazwą Drogą Świętą. Nie przejdzie nią nieczysty, gdy odbywa podróż, i głupi nie będą się tam wałęsać.
Nie będzie tam lwa, ni zwierz najdzikszy nie wstąpi na nią ani się tam znajdzie, ale tamtędy pójdą wyzwoleni.
Odkupieni przez Pana powrócą, przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na twarzach: osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie.