Wniebowstąpienie Pańskie
Łk 24,46-53
- Kontekst
Przekaz o wniebowstąpieniu Jezusa stanowi zakończenie Ewangelii Łukaszowej. Łukasz 24 zawiera cenne przekazy mówiące o zmartwychwstaniu Jezusa i o spotkaniach z uczniami. Najpierw pojawiają się kobiety, które zastają pusty grób i niezwykłe orędzie dwóch mężów w białych szatach (24,1-10). Jednak ta informacja nie przekonuje uczniów (24,11), choć intryguje Piotra, który sam udaje się do grobu i zadziwia się zastaną sytuacją (24,12). Następnie Łukasz opowiada nam barwną historię uczniów zmierzających do Emaus (24,13-35), którzy w tajemniczym Wędrowcu rozpoznają Zmartwychwstałego Pana, który nawiedza również zebranych w Jerozolimie apostołów. Przez to stopniowe odkrywanie prawdy o zmartwychwstaniu, uczniowie Jezusa przechodzą swoisty proces, w którym przeżywają najpierw dramat śmierci, unicestwienia. Objawia to im ich najgłębsze lęki, motywacje, dążenia. Następnie budzi się nadzieja. Jezus staje pośrodku nich i pozwala im się dotknąć, doświadczyć prawdziwości swojej przemienionej, cielesnej egzystencji (24,36-43). Bezpośrednio przed naszym tekstem pojawia się odniesienie do Pisma: Potem rzekł do nich: «To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach». Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma (24,44-45).
Jezus często odnosił się do Tradycji Izraela, która zawiera się w trzyczęściowym zbiorze Tory, Proroków i Pism. Nie chodzi jednak o to, że wszystko, co zawiera ST to dosłownie antycypacja życia, śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Spisane Słowo Boże to niesamowite świadectwo obecności i wierności Boga wobec człowieka, co wyraziło się szczególnie w historii narodu wybranego – Izraela. Bóg objawiał nieustanną troskę o grzeszny naród, a jej szczytowym przejawem jest Osoba Jego Syna – Jezusa Chrystusa. Oświeceni mocą Jezusa uczniowie mogę teraz na nowo odczytywać Pismo.
- Lectio
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie,
Jezus wciąż odnosi się do autorytetu Pisma. Ono zawiera Słowo samego Boga, ale i modlitwy, trudy i cierpienia wielu ludzi. Mesjasz w powszechnym rozumieniu miał być postacią zwycięską, objawiającą potęgę YHWH. Miał zwyciężyć wrogów Izraela, zaprowadzić sprawiedliwość, pokój i troszczyć się o chwałę Boga i o najuboższych (por. Ps 72; Iz 11,1-10; Ez 34,23nn). Ale są przecież i teksty, które wskazują na cierpiącą postać. Jest to Sługa Pański, którego ukazuje prorok Izajasz w 4 Pieśniach (Iz 42,1-9; 49,1-6; 50,4-9; 52,13-53,12). Sługa łączy w sobie cechy proroka i prawodawcy (Pieśń I), proroka i nauczyciela mądrości (Pieśń II), cierpiącego (Pieśń III) oraz pośrednika i kapłana (Pieśń IV). Tajemniczość postaci wzmaga swoiste napięcie, które wskazuje, iż w przyszłości zrealizuje się to, co zapowiadają cztery Pieśni. Istota misji Sługi jest przekonanie, że cierpienie staje się drogą zadośćuczynienia za zło.
Innym obrazem jest bezimienny Pasterz z Księgi Zachariasza. Zostaje uderzony i rozpraszają się owce (Za 13,7-9). Pojawia się również tajemniczy „Przebity”, na którego wszyscy patrzą i boleją nad Nim (Za 12,10-12). Zmartwychwstanie Mesjasza nie było brane pod uwagę w ST. Wiedziano o walkach, jakie miał stoczyć Boski Pomazaniec i oczekiwano na Jego zwycięstwo. Bóg Go miał ocalić. Zmartwychwstanie miało jednak nastąpić dopiero w czasach ostatecznych, po wielkiej eschatologicznej walce dobra i zła (Dn 12,2-3).
Słowa Jezusa przypominają apostołom wcześniejsze zapowiedzi męki, które wyznaczały przecież Jego los. W Ewangelii Łukasza pojawiają się w 9,22; 9,43-45; 18,31-34. Jezus stopniowo przygotowywał uczniów na to, co ma się stać w Jerozolimie, ale oni nie potrafili tego zrozumieć.
w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego.
Imię Jezusa odnosi nas do Jego Osoby, tożsamości. Przywołuje YHWH – Boga, który zbawia. Uczniowie są wezwani, by głosić w to Imię Dobrą Nowinę. To już nie tylko uzdrawianie chorób i czynienie cudów, czy nawet zwycięstwo nad złym duchem w imię Jezusa (Łk 10,17nn). Teraz owoc śmierci i zmartwychwstania Jezusa ma objawić się w życiu narodów, poprzez nawrócenie i odpuszczenie grzechów (por. Dz 2,38; 3,19; 5,31; 10,43). W Nim człowiek ma odkryć, rozpoznać Boga, który przebacza. Zwycięstwo Jezusa jest darem dla wszystkich. Uczniowie nie realizują swoich prywatnych celów, ale działają na polecenie i w imieniu Pana, są Jego przedstawicielami. Święte miasto Jeruzalem jest miejscem, w którym dokonało się zbawienie (por. Łk 9,51), był to cel ziemskiej wędrówki Jezusa. Tam rozpoczyna się rzeczywistość nowego przymierza, które poprzez Izrael ma sięgać aż po krańce ziemi. Łukasz kieruje swoją Ewangelię do pogan i do chrześcijan pochodzących z pogaństwa. Wskazuje na rozszerzenie daru, jaki otrzymał Izrael. W Jerozolimie jest źródło, a uczniowie rozumiejąc dogłębnie Pismo, mogą zanieść te bogactwa innym narodom. Doświadczenie spotkania ze zmartwychwstałym Panem daje im umiejętność głoszenia. Pieczęcią świadka będzie zapowiedziany wcześniej dar Ducha Świętego.
Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka».
Duch Święty w aktywny sposób działa i jest obecny w Ewangelii Łukasza. Dzięki Jego mocy Słowo Ojca staje się ciałem w łonie Maryi (1,35). Pod Jego działaniem znajdują się różni świadkowie Bożego działania: Zachariasz (1,67), Elżbieta i Jan Chrzciciel (1,41), Symeon i Anna (2,25nn). Duch Święty objawia się podczas chrztu Jezusa (3,22), wyprowadza Go na pustynię (4,1). Gdy Jezus rozpoczyna misję objawia się jako namaszczony Duchem Święty Boży wysłannik (4,16nn; por. Iz 61,1n). Dar Ducha zapowiada też Jan Chrzciciel (3,16), kiedy zapowiada Mesjasza, który będzie „chrzcić Duchem Świętym i ogniem”. Duch Święty jest darem, obietnicą Ojca, o czym najwięcej wspomina Ewangelia Janowa:
- A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. (J 14,26).
- Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. (J 15,26).
- Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. (J 16,13).
Jednak przekaz Łukasza jest bardzo oszczędny, a Jan wskazuje na tożsamość Ducha, jak i Jego działanie. Duch jest Pocieszycielem, który przychodzi z pomocą wierzącym, ilekroć jest wzywany, jest Duchem Prawdy, pochodzi od Ojca i Syna. Uczniowie są przez Niego pouczani, On przypomina i wyjaśnia naukę Jezusa. Co więcej, Duch działa w wierzących, kieruje nimi, a nawet sam świadczy wobec prześladowań:
- Kiedy was ciągać będą do synagog, urzędów i władz, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, bo Duch Święty nauczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć». (Łk 12,11-12)
Jezus w tekście Łukasza nazywa Ducha „mocą z wysoka”, która „uzbraja”. Te wyrażenia pasują dobrze do kontekstu walki. Świadczenie o Chrystusie domaga się przezwyciężania szeregu trudności, zarówno zewnętrznych (niesprzyjające środowisko, odrzucenia, napięcia wewnątrz wspólnoty), jak i wewnętrznych (lęk, niepewność, wątpliwości, skłonność do grzechu, zniechęcenie). Taka właśnie jest realna sytuacja świadka Jezusa, co staje się widoczne w przekazie Dziejów Apostolskich czy Listów Pawłowych. Moc Ducha potrzebna jest nie tylko, aby iść na świat, ale przede wszystkim po to, aby umocnić słabość głosicieli.
Uczniowie mają pozostać w Jerozolimie i oczekiwać daru Ducha. Spełnienie obietnicy zawiera Dz 2,1-4:
Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić.
Apostołowie oczekują na dar Ducha jako wspólnota, i jako wspólnota głoszą Jezusa Zmartwychwstałego światu. Świadectwo nie jest sprawą prywatną.
Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce błogosławił ich. A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba.
Następuje moment pożegnania Jezusa z apostołami. Ewangelista Łukasz przekazuje nam dwa opisy wniebowstąpienia Jezusa: W Ewangelii i w Dziejach Apostolskich (Dz 1,1-11). Gdzie się to odbywa? W Ewangelii wspomina się Betanię, w Dziejach jest mowa o Górze Oliwnej (Dz 1,12). Nie ma tu żadnej sprzeczności, gdyż droga z Jerozolimy do Betanii prowadzi przez Górę Oliwną. W Betanii Jezus zatrzymał się przez męką, goszczony przez swoich przyjaciół (Łk 19,29). Odchodząc z Jerozolimy znów tam się kieruje. Opuszcza święte miasto od strony wschodniej, podobnie jak Boża chwała w opisie Ezechiela (Ez 11,23; 43,2).
Gest błogosławieństwa wskazuje przede wszystkim na modlitwę Jezusa za uczniów. Jego wzniesione ręce przywołują Mojżesza, który błagał YHWH za swoim walczącym ludem (Wj 17,8nn). Błogosławieństwo oznaczało też przekazanie dziedzictwa, spuścizny, życia, płodności i wszelkiej pomyślności (por. Rdz 27). Jezus żegna się ze swoimi, ogarniając ich ramionami, jak kokosz swe pisklęta (Łk 13,19). Dwukrotnie przywołane błogosławieństwo ukazuje Jego życzliwość, obdarowanie, jakie otrzymują od Pana, ale i stałość tego gestu.
Odejście Jezusa wyraża krótkie stwierdzenie: „został uniesiony do nieba”. Mk 16,19: „został wzięty do nieba”; Dz 1,9: „został uniesiony do nieba”. Nic nam to właściwie nie tłumaczy, oprócz tego, iż Jezus przynależy teraz do innej, duchowej, Bożej rzeczywistości – ale jest tam obecny w swoim ludzkim i zmartwychwstałym ciele! W Jezusie otwiera się droga do nieba dla każdego z nas!
Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga.
Piękno i majestat odchodzącego Jezusa (Dzieje przywołują obłoki, stanowiące atrybut boskiej chwały), wywołują wielki podziw w apostołach. Łukasz mówi o pokłonie, który jest gestem czci, adoracji, uwielbienia. W przekazie Dziejów czytamy o tęsknym spojrzeniu uczniów w stronę nieba, dokąd Pan odszedł (Dz 1,10n). Według Ewangelii Łukasza uczniowie wracają jednak do Jerozolimy z radością, pełni ufności i oczekiwania na dar Ducha Świętego.
Początkowy strach po śmierci Jezusa ustępuje, pojawia się zaufanie i pewność, iż to sam zmartwychwstały Pan jest obecny i prowadzi swoją wspólnotę. Dochodzimy do konkluzji Ewangelii Łukasza. Rozpoczynała się ona w Świątyni Jerozolimskiej, gdzie Zachariasz przestraszony Bożym zwiastowaniem nie był w stanie wyjść i dokonać błogosławieństwa ludu (1,8-12). Teraz uczniowie, po otrzymaniu błogosławieństwa Pana, przebywając w Świątyni, oddają Mu cześć i dziękują za dar zbawienia. Rozpoczyna się czas Kościoła, co znajdzie wyraz w przekazie Dziejów Apostolskich.
- Meditatio
- Zmartwychwstały Pan przybywa do niepewnych i zagubionych uczniów i obwieszcza im radość zmartwychwstania. Jest w tym również obecne najgłębsze pouczenie o tożsamości Mesjasza. W uczniach dokonuje się wewnętrzna synteza i stopniowe zrozumienie planu Boga, który zawierał się w Piśmie. Czy i ja otwieram się na Słowo Boże i zawarty w nim obraz cierpiącego Mesjasza? Czy wierzę, że każdy krzyż w Jezusie prowadzi do życia? Czy Słowo Boże, które wyjaśnia drogę Mesjasza, oświetla także moją osobistą historię?
- Apostołowie stają się świadkami zwycięskiego Pana. Czy moje życie też jest świadczeniem o Zmartwychwstałym? W jaki sposób mogę to czynić w mojej codzienności? Czy potrafię stawić czoła sytuacjom, w których wyznawanie wiary jest niewygodne?
- Jezus zapowiada dar Ducha Świętego. Czy odkrywam Jego działanie w moim życiu? Czy wzywam Jego światła i mocy? Czy jest moim osobistym Obrońcą – Pocieszycielem? W czym najbardziej objawia się w moim życiu?
- Jezus wstępuje do nieba, aby tam przygotować mi miejsce. Czy moje życie jest ukierunkowane na życie wieczne? Co mi w tym przeszkadza?
- Oratio/Contemplatio: Ps 97
Pan króluje: wesel się, ziemio, radujcie się, mnogie wyspy!
Obłok i ciemność wokoło Niego, sprawiedliwość i prawo podstawą Jego tronu.
Ogień idzie przed Jego obliczem i pożera dokoła Jego nieprzyjaciół.
Jego błyskawice świat rozświecają, a ziemia patrzy i drży.
Góry topnieją jak wosk przed obliczem Pana, przed obliczem Władcy wszystkiej ziemi.
Niebiosa głoszą Jego sprawiedliwość, a wszystkie ludy widzą Jego chwałę.
Muszą się wstydzić wszyscy, którzy czczą posągi i chlubią się bożkami; wszyscy bogowie hołd Mu oddają.
Słyszy o tym i cieszy się Syjon i radują się córki Judy z Twoich wyroków, o Panie!
Tyś bowiem, Panie, wywyższony – ponad całą ziemię i niezmiernie wzniosły pośród wszystkich bogów.
Pan miłuje tych, co zła nienawidzą, On strzeże życia swoich świętych, wyrywa ich z ręki grzeszników.
Światło wschodzi dla sprawiedliwego i radość dla ludzi prawego serca.
Sprawiedliwi, weselcie się w Panu i wysławiajcie Jego święte imię!