Tajemnica Wielkiej Soboty
„Co się stało? Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele, a wzbudził tych, którzy spali od wieków. Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań.
Idzie, aby odnaleźć pierwszego człowieka, jak zgubioną owieczkę.” (Starożytna homilia na Świętą i Wielką Sobotę).
W Wielką Sobotę Kościół powstrzymuje się od celebrowania Eucharystii, trwa na modlitwie przy Grobie Pańskim, zdumiony wydarzeniami ostatnich dni, w których to Bóg krzyżem wyżłobił drogę Miłości do serca człowieka. Dzisiejszy dzień to czas ciszy i tęsknoty za Chrystusem.
Cisza ta, zaduma nad wydarzeniami Wieczernika i Golgoty, prowadzą nas i przygotowują nasze serca na to, co DZIŚ się wydarzy, na tę świętą Noc cudów i radości.
„Snem śmierci zasnąłem na krzyżu i włócznia przebiła mój bok za ciebie, który usnąłeś w raju i z twojego boku wydałeś Ewę, a ta moja rana uzdrowiła twoje zranienie. Sen mej śmierci wywiedzie cię ze snu Otchłani. Cios zadany Mi włócznią złamał włócznię skierowaną przeciw tobie.
Powstań, pójdźmy stąd! Niegdyś szatan wywiódł cię z rajskiej ziemi, Ja zaś wprowadzę ciebie już nie do raju, lecz na tron niebiański. Zakazano ci dostępu do drzewa będącego obrazem życia, ale Ja, który jestem życiem, oddaję się tobie. Przykazałem aniołom, aby cię strzegli tak, jak słudzy, teraz zaś sprawię, że będą ci oddawać cześć taką, jaka należy się Bogu.
Gotowy już jest niebiański tron, w pogotowiu czekają słudzy, już wzniesiono salę godową, jedzenie zastawione, przyozdobione wieczne mieszkanie, skarby dóbr wiekuistych są otwarte, a królestwo niebieskie, przygotowane od założenia świata, już otwarte.” (Starożytna homilia na Świętą i Wielką Sobotę)
Po dniach ciszy, smutku, milczenia, wieczorem tego dnia Kościół zaprasza nas do celebrowania liturgii życia, do świętej Wigilii Paschalnej. To serce całego roku liturgicznego, które promieniuje w każdej innej celebracji. Liturgia Wigilii Paschalnej, nawet jeśli jest celebrowana w wielkosobotni wieczór, nie należy do celebracji Wielkiej Soboty, lecz jest uroczystym wejściem w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. W samym środku Wielkiej Nocy, w najświętszej chwili roku liturgicznego stajemy w obliczu tajemnicy, na której opiera się wiara chrześcijańska, tajemnicy, bez której nie byłoby życia Kościoła, nas wierzących .
„Drodzy bracia i siostry, w tę najświętszą noc, w którą nasz Pan Jezus Chrystus, przeszedł ze śmierci do życia, Kościół wzywa swoje dzieci rozproszone po całym świecie, aby zgromadziły się na czuwanie i modlitwę. Jeśli tak będziemy obchodzić pamiątkę Paschy Pana, słuchając słowa Bożego i sprawując święte obrzędy, możemy mieć nadzieję, że otrzymamy udział w zwycięstwie Chrystusa nad śmiercią i razem z Nim żyć będziemy w Bogu.” (Wprowadzenie w Wigilię Paschalną)
Liturgia światła, która jest prologiem tej Nocy, już na samym początku uświadamia nam, że wielokrotnie droga naszej wiary wiedzie przez ciemności, nieufności, braki miłości, śmierci przez grzech i w grzechu. Cała liturgia rozpoczyna się na zewnątrz, gdzie kapłan od poświęconego ognia zapala Paschał – symbol Chrystusa Zmartwychwstałego, którego światło prowadzi nas po drogach wiary ku zbawieniu. Blask tej świecy, tak bardzo wyróżniający się w ciemności naszych świątyń wskazuje na to, że centralnym punktem naszego życia duchowego, sakramentalnego, życia wiary musi być Chrystus Zmartwychwstały. Budując na tej prawdzie, koncentrując się na Nim stajemy się Kościołem – wspólnotą, która otrzymała nowe życie przez zanurzenie w śmieć i zmartwychwstanie swego Pana i Mistrza. Symbolem, znakiem wspólnoty Kościoła jest sposób zapalania naszych świec. Światło do naszych świec przyjmujemy od Chrystusa zmartwychwstałego – przez pośrednictwo braci i sióstr. Osiągamy zbawienie indywidualnie, przez naszą osobistą relację z Chrystusem, ale pomaga nam w tej drodze zbawienia wspólnota. We wspólnocie Kościoła nie chodzi o to, aby być grupą osób samowystarczalnych i doskonałych we wszystkim, ale by być wspólnotą ludzi wzajemnie siebie potrzebujących, otwartych na przyjęcie innych i gotowych do dawania siebie. Do tego wzywa nas Chrystus, ten ukryty w symbolu Paschału, Ten dający nam nowe życie przez zwycięstwo nad grzechem i śmiercią.
Zwieńczeniem Liturgii światła w tę Noc jest Exultet – orędzie wielkanocne, wychwalające blask Paschału, blask Chrystusa zwyciężającego mroki śmierci:
„Weselcie się już, zastępy Aniołów, w niebie: weselcie się, słudzy Boga. Niechaj zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo. Raduj się, ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla wieków, poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa! Zdobny blaskiem takiej światłości, raduj się, Kościele święty, Matko nasza! Ta zaś świątynia niechaj zabrzmi potężnym śpiewem całego ludu. A zatem proszę was, bracia najmilsi, którzy stoicie tutaj, podziwiając jasność tego świętego płomienia, byście razem ze mną wzywali miłosierdzia wszechmogącego Boga.„
Drugą częścią celebracji Wigilii Paschalnej jest jakże bogata liturgia słowa. To historia naszego zbawienia, to nasze życie zawarte na kartach Biblii, to sposób Boga na nieustanną obecność w naszym życiu. To historia miłości silniejszej niż niewierność człowieka.
Bóg zarówno w dziejach ludu wybranego Starego Przymierza, jak i obecnie dokonuje wielkich dzieł zbawczych. Człowiek pogrążony w mroku grzechu potrzebuje Bożej interwencji, dlatego nasz Ojciec nie zostawia nas samych na drodze życia, ale pośród nas żyje i działa. Tak jak wyprowadził lud wybrany z Egiptu, tak i nas nieustannie wyprowadza z niewoli grzechu przez Śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa.
Po śpiewie Gloria i modlitwie kolekty, znajdujemy się w centrum święta paschalnego, kiedy to Stary Testament ustępuje miejsca Nowemu. W taki sam sposób musi umrzeć stary człowiek, aby mógł narodzić się nowy. To wyjątkowe przesłanie paschalne. Zmartwychwstanie Chrystusa, które głosi święty Paweł, jest początkiem Nowego Życia wierzących. Tuż po czytaniu, śpiew radosnego Alleluja, wykonany pierwszy raz od ponad czterdziestu dni, wprowadzi nas w Słowa Ewangelii – Prawdziwie Dobrej Nowiny. Po pełnych bólu Wielkim Piątku i Wielkiej Sobocie, wzeszło słońce nad wyznawcami Chrystusa. Przyłączmy się zatem do niewiast, które wyszły wczesnym rankiem i skierowały swe kroki ku miejscu spoczynku Zbawiciela, gdzie spodziewały się znaleźć Ciało Jezusa. Bowiem gdy szukamy Chrystusa, znajdujemy zawsze więcej niż się spodziewamy.
Trzecim etapem liturgii Wigilii Paschalnej jest liturgia chrzcielna. W Noc Paschalną Kościół udziela chrztu, na znak, że wszystkie sakramenty czerpią moc z Misterium Paschalnego – męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Nasza uwaga przenosi się teraz na źródło chrzcielne. Jest to miejsce, w którym Pascha Chrystusa stała się naszą Paschą, w znaku wody i w wyznaniu wiary w Trójcę Świętą. Źródło to, jak nazywali je Ojcowie Kościoła, jest jednocześnie grobem dla grzechu, oraz łonem matki, z którego rodzi się Nowe Życie. W blasku Paschału każdy z nas wraca do źródła wiary i chrześcijańskiego życia. Woda, materia należąca do pierwszego stworzenia staje się teraz wodą Żywą, wodą sakramentu nowych narodzin, należących do porządku nowego stworzenia. Słowami Litanii do Wszystkich Świętych wzywamy orędownictwa naszych Sióstr i Braci, którzy już cieszą się chwałą Chrystusa Zmartwychwstałego w Niebie. Po zakończeniu Litanii, celebrans rozbudowaną i uroczystą modlitwą, podczas której będzie zanurzał paschał w wodzie, dokonuje błogosławieństwa wody chrzcielnej, wykorzystywanej odtąd w trakcie przyjmowania nowych wiernych do wspólnoty Kościoła. Odnawiamy wspólnie przyrzeczenia chrzcielne na znak naszej wiernej przynależności do Tego, który zwyciężył grzech i śmierć. Jest to nie tylko obrzęd, ale nasza świadoma decyzja, potwierdzająca ponowny wybór przynależności do Chrystusa i wspólnoty Jego Kościoła. To nie tylko moment przypomnienia sobie, że byliśmy ochrzczeni – ale świadoma postawa i wyznanie, że jestem chrześcijaninem, przez chrzest zanurzonym w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa – i przyjmującym konsekwencje tej przynależności.
Liturgia eucharystyczna Wigilii Paschalnej, to centrum naszego chrześcijańskiego życia. To właśnie tu i teraz każdy z nas ma swój szczególny udział w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, to tu dokona się nasze osobiste spotkanie ze Zmartwychwstałym. Wszystko to, czego dokonuje Kościół podczas całego roku liturgicznego, wychodzi z tej paschalnej Eucharystii i ku niej zmierza. Oświeceni niegasnącym światłem zmartwychwstałego Pana, umocnieni w wierze Słowem Bożym, odnowieni w komunii z Chrystusem dzięki wspomnieniu Chrztu Świętego, przystępujemy do paschalnej Uczty Baranka. W sakramentalny sposób dokona się w ofierze Paschalnej przejście Jezusa przez śmierć do życia, którego i my stajemy się uczestnikami. Teksty Modlitwy nad darami, prefacji i Modlitwy po Komunii, ukazują nam zasadniczą treść tej Eucharystii – Chrystus jest prawdziwym Barankiem, który zgładził grzechy świata. To właśnie na ołtarzu dokonuje się misterium śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. On zaprasza nas do swojego stołu, gdzie razem z Nim złożymy bezkrwawą Ofiarę i umocnimy się Jego Ciałem i Krwią, które są dla nas największym darem Jego miłości. Eucharystia tej Nocy jest najwyższym i najbardziej znaczącym dziękczynieniem jakie Kościół składa Ojcu za to, że dał nam swego Syna.
Napełnieni łaskami po przyjęciu Eucharystycznego Ciała Chrystusa, który żyje na wieki, wychodzimy w procesji rezurekcyjnej ku światu, aby dzielić się radością ze zmartwychwstania Chrystusa. Idąc ze wspólnotą Kościoła głosimy prawdę o Bogu silniejszym niż śmierć, mocniejszym niż niewola grzechu, wiernym w swojej Miłości. Głosimy światu, że Bóg nie umarł, że mamy udział w Jego zmartwychwstaniu. Niech każdy dzień będzie odkrywaniem i przyjmowaniem tej prawdy w nasze codzienne życie.
Włączmy się w tę paschalną radość naszym duchem, naszym sercem, naszą wolą, naszym pragnieniem – tak jak potrafimy i jak nas w tym momencie naszego życia stać. Oddajmy Bogu wszystko, bo On oddał nam siebie samego.