Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa
Łk 2,41 – 52
1. Kontekst
Na początku Ewangelii Łukasza znajduje się tzw. Ewangelia dzieciństwa (Łk 1-2), która zawiera w sobie teksty przygotowujące narodziny Jezusa (jak również Jego poprzednika Jana Chrzciciela). Po dokonaniu wszystkich wymogów Prawa, które wiązały się w narodzinami dziecka, Maryja z Józefem wrócili do Nazaretu. Tam Jezus spędził swoje dzieciństwo, wzrastał, napełniał się mądrością, a łaska Boża była z Nim (Łk 2,40). Niewiele wiemy o tym etapie ziemskiego życia Jezusa. Perykopa, która wieńczy Ewangelię dzieciństwa, odnosi się do tego tajemniczego czasu…
2. Lectio
Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym.
Pascha była wielkim świętem należącym do świąt pielgrzymich (wraz ze świętem tygodni i namiotów, zob. Wj 23,14-17; 34,23; Pwt 16,1-17). Celebrowano zbawcze działanie Boga wobec Izraela wyzwolonego z niewoli egipskiej. Składano w ofierze baranki paschalne. Jeżeli ktoś mieszkał daleko, pojawiał się w Jerozolimie raz do roku, a w oddalonych diasporach poza Palestyną, przynajmniej raz w życiu miał udać się do miasta świętego. Józef z Maryją należeli do bardzo religijnych rodzin. Obowiązek pielgrzymki dotyczył mężczyzn i chłopców po 13 roku życia. Skoro udaje się tam cała rodzina, Jezus przed ukończeniem 13 lat, znaczy, iż mieli oni w poszanowaniu życie wiary i wyrażanie tej wiary w modlitwie liturgicznej.
Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go.
Uroczystości paschy wiązały się też z celebracją święta przaśników (7 dni). Być może przebywali tam cały tydzień. Wędrówka i powrót z Jerozolimy do Galilei ze względów bezpieczeństwa odbywał się w karawanach, w wiekszych grupach znajomych osób. Józef z Maryją przypuszczali, iż Jezus wraca z takiej grupie. Pokazuje to też jak wiele wolności i zaufania otrzymywał Jezus od swoich rodziców. A Jezus wcale się nie zgubił, ale świadomie został w Jerozolimie. Poszukiwania Rodziców trwają i doprowadzają ich z powrotem do Jerozolimy.
Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.
Trzy dni posiadają tu znaczenie symbolicznie. Jest to w Biblii czas szczególnej zbawczej interwencji (np. Rdz 22,3-5; 42,14-18; Wj 19,11-19; 2 Krl 1-11; Oz 6,1-2). W tym czasie Bóg wkracza w życie człowieka i dokonuje zmiany biegu historii. Trzydniowy czas poszukiwań Jezusa nazanczony był bólem (Łk 2,48), ale w końcu nastąpiła radosć z odnalezienia. Jest to nawiązanie do tajemnicy paschalnej Jezusa. Ta pascha zapowiada najważniejszą paschę Jezusa.
Jezus siedzi między nauczycielami. W krużgankach dziedzińca pogan odbywały się dysputy nauczycieli i znawców Prawa. Jezus nie siedzi u ich stóp, co oznaczałoby bycie ich uczniem, ale siedzi na równi z nimi. Przysłuchuje się i zadaje pytania. Uczestniczy aktywnie w dyskusji. Jest również słuchany przez innych, co jest zadziwiające w Jego wieku, a nawet swoją niezwykłą inteligencją wzbudza podziw.
Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.
Reakcją Rodziców jest najpierw zadziwienie, a potem upomnienie. To zadziwienie posiada swoistą nutkę zachwytu. Ale zaraz pojawi się upomnienie z ust Maryi, Matki Jezusa. Jest w nim wiele udręki, niepokoju, leku, z powodu odłącznia sie Jezusa. Maryja mówi o cierpieniu, o bólu serca, o bolesnych uczuciach związanych z utratą syna. Józef jest nazywany ojcem Jezusa, choć był przybranym ojcem, to jednak ewangelista świadomie uwypukla więzy i miłość w tej rodzinie. Ale za chwilę pojawi się ogromny kontrast.
Jezus odpowiada pytaniem na pytanie. Dla Niego sprawa jest oczywista. Najważniejsze jest być “w tym, co należy do mego Ojca”. To wyrażenie można różnie tłumaczyć: albo lokalnie (=miejsce, dom Ojca), lub rzeczowo (=sprawy, to, co należy do Ojca). Najbliższy kontekst jest lokalny. Jezus znajduje się przecież w świątyni, w domu Ojca, tam jest Jego miejsce. Jezus objawia swoją zażyłą więź z Ojcem Niebieskim. Jest to świadectwo Jego rozwoju duchowego, co wiąże się ze wzrostem samoświadomości swej tożsamości. Jezus nie przeżywa lęku z powodu nieobecności rodziców, co byłoby udziałem każdego chłopca w Jego wieku. Ale zaczyna powoli odkrywać swoją misję, posłannictwo, wolę Ojca, co stanie się sensem i celem całego Jego życia. A wola Ojca zaprowadzi Jezusa na Jego paschę do Jerozolimy w tym kontekście dopełni się Jego ziemska wędrówka.
Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.
Jednak nie nadszedł czas, aby podjąć rodzące się w sercu pragnienia. Więź z Bogiem nie narusza relacji z rodzicami i Jezus wraca do Nazaretu. A nawet Jezus poddaje się. Użyte tu słowo oznacza uznanie się za kogoś mniejszego, niższego, poddanego. Ktoś ma wiekszą władzę, a ktoś mniejszą. Jezus dobrowolnie przyjmuje i akceptuje być poddanym ziemskim rodzicom. Wypełnia przez to czwarte przykazanie dekalogu.
Dla Maryi i Józefa nie było łatwo poznawać Jezusa, odkrywać Jego tajemnicę. Maryja rozważała więc w sercu wszystkie te wydarzenia. Nie rozumiała wszystkiego, ale układała w sercu mozaikę słów, wydarzeń, obrazów, pozwalających coraz bardziej wnikać w świat Syna.
A Jezus wzrastał jako człowiek. Użyte tu słowo wskazuje również na fizyczny wzrost. Jezus dojrzewał, żył w rodzinie, a jednocześnie coraz bardziej odkrywał swoją wyjątkową tożsamość Bożego Syna i więź z Ojcem Niebieskim.
3. Meditatio
- Jezus rodzi się i wzrasta w ludzkiej rodzinie. Aktywnie uczestniczy w życiu religijnym i społecznym. Podlega swoim ziemskim rodzicom, choć stopniowo odkrywa się przed Nim tajemniczy Boży plan, który wkrótce stanie się dla Niego najważniejszy. Już teraz, jako chłopiec, odkrywa wyjątkowość swojej relacji z Bogiem Ojcem. Czy moje życie stanowi harmonijny rozwój zarówno w wymiarze ludzkim jak i duchowym, nadprzyrodzonym?
- Maryja z Józefem zostali szczególnie obdarowani i wybrani, aby stworzyć rodzinę dla Syna Bożego. Była to jednak trudna łaska i zakładała, iż wiele sytuacji pozostanie początkowo niezrozumiałych i tajemniczych. Stało się to dla nich okazją do wzrostu w wierze, zaufaniu Bożej łasce. Czy w moich relacjach rodzinnych, wspólnotowych szukam odniesienia do Bożego prowadzenia? Co robię, kiedy „zagubię” Jezusa, gdzie Go szukam?
4. Oratio/Contemplatio: Ps 122
Uradowałem się, gdy mi powiedziano: «Pójdziemy do domu Pańskiego!»
Już stoją nasze nogi w twych bramach, o Jeruzalem,
Jeruzalem, wzniesione jako miasto gęsto i ściśle zabudowane.
Tam wstępują pokolenia, pokolenia Pańskie, według prawa Izraela, aby wielbić imię Pańskie.
Tam ustawiono trony sędziowskie, trony domu Dawida.
Proście o pokój dla Jeruzalem, niech zażywają pokoju ci, którzy ciebie miłują!
Niech pokój będzie w twoich murach, a bezpieczeństwo w twych pałacach!
Przez wzgląd na moich braci i przyjaciół będę mówił: «Pokój w tobie!»
Przez wzgląd na dom Pana, Boga naszego, będę się modlił o dobro dla ciebie.