Spożywany, adorowany, głoszony…
Osoba, która żyje w łasce uświęcającej, która uczestniczy w sakramentach świętych i przyjmuje Jezusa w Najświętszym Sakramencie, ma w sobie Boga, staje się świątynią Bożej obecności, żywym tabernakulum – przypomina s. Maristella Sienicka pd, architekt, kontynuując swoją wypowiedź na temat przestrzeni liturgicznej.
Centrum sprawowanej liturgii jest ołtarz, bo to własnie tu dokonuje się ofiara. Za ołtarzem jest miejsce kapłana, bo kapłan w imieniu Jezusa Chrystusa w czasie liturgii jest posyłany przez Ojca, by dokonać, sprawować, uobecnić ofiarę. Zatem w centralnym miejscu świątyni nie powinno znajdować się tabernakulum, bo zatraca się w ten sposób sens i symbolikę liturgiczną.
Lud, który przychodzi do świątyni, staje się nie widzem, a aktywnym uczestnikiem liturgii, stąd postawą liturgiczną jest postawa stojąca, wyrażająca uczestnictwo i gotowość działania. Potrzeba nam nieustannego pogłębiania wiary w tajemnice sakramentalne, ale i wiedzy, świadomości tego, co i dlaczego dzieje się podczas liturgii.
Czy nie zagubiły się w nas wiara i sens naszego uczestnictwa? Jak pogodzić sens liturgii z pobożnością ludową? Posłuchaj!