Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego
J 20,1-9
1. Kontekst
J 20 rozpoczyna opowiadanie o zmartwychwstaniu Jezusa. Rozdział 19 zakończył się wiadomością o pogrzebie Jezusa, przygotowanym przez Józefa z Arymatei i Nikodema (19,38-42). Józef z odwagą poprosił Piłata o ciało Jezusa i ofiarował Mu własny grób. Nikodem przyniósł wielką ilość wonności – jak na pogrzeb wielkiego króla. Na koniec pojawia się wzmianka o rozpoczynającym się szabacie, co oddala uczestników bolesnych wydarzeń od grobu Jezusa. Po zakończeniu szabatu są tam znowu.
2. Lectio
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
Ww. 1-2: Jako pierwsza wyrusza do grobu Maria Magdalena (u synoptyków jest mowa o kilku (2-3) kobietach: Mt 28,1nn; Mk 16,1; Łk 24,1nn). Według Łukasza (8,2) Maria Magdalena została uwolniona przez Jezusa od 7 złych duchów i towarzyszyła Mu w drodze z Galilei do Jerozolimy. Trwała wiernie pod krzyżem Jezusa (19,25), a teraz zanim wstanie słońce idzie oddać cześć umiłowanemu Nauczycielowi. Jest pierwszy dzień tygodnia, niedziela po świątecznym szabacie. To jakby pierwszy dzień nowego stworzenia! Ciemność, o której mówi ewangelista to nie tylko wskazówka chronologiczna, czy ukazanie gorliwości Marii. Jan chce powiedzieć, że Uczennica Jezusa jeszcze znajduje się w mroku, w ciemności śmierci, Jezus jest dla niej umarły. Światłość świata musi się objawić. Jak na razie widzi grób i kamień odsunięty od grobu.
Biegnie więc do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, umiłowanego i przekazuje wiadomość o zniknięciu ciała Pana. Maria Magdalena sugeruje wykradzenie („zabrano”). Według Marii Jezus powinien być w grobie – nie ma innej możliwości!
Ww. 3-4: Informacja przekazana przez Marię Magdalenę przyczynia się do udania się uczniów do grobu. Piotr, reprezentuje tu oficjalne oblicze Kościoła, ma zweryfikować prawdę o pustym grobie. Drugi, anonimowy uczeń, którego Jezus kochał, jest identyfikowany z Janem apostołem i ewangelistą, choć w IV Ewangelii pełni funkcję symboliczną, oznacza model doskonałego, wiernego do końca ucznia Jezusa, który stanowi przeciwwagę zdrajcy (J 13,23nn), jest blisko w momencie śmierci (J 19,26), rozpoznaje Jezusa po zmartwychwstaniu (J 21,7).
Choć biegną razem, uczeń wyprzedza Piotra. Niektórzy widzą tu aluzję do młodszego wieku ucznia, a inni przypuszczają, że umiłowany uczeń wykazywał większe pragnienie wniknięcia w tajemnicę Jezusa.
Ww. 5-8: Uczeń przybywa pierwszy, nachyla się do grobu i widzi (blepō) leżące płótna. Jego spojrzenie jak na razie tylko potwierdza fakty. Oznacza to, że ciało nie zostało wykradzione w pośpiechu. Wtedy płótna leżałby w nieładzie, może nawet poza grobem. Jednak uczeń nie wchodzi do grobu. Niektórzy widzą tu szacunek wobec pierwszego z Apostołów, inni sądzą, że umiłowany uczeń pragnął zachować przepisy dotyczące czystości rytualnej.
Przybywa Piotr, pierwszy wiarygodny świadek (1 Kor 15,5) i wchodzi do grobu. Widzi podobnie jak uczeń płótna i jeszcze chustę. To patrzenie (theōreō) Piotra, jest jednak głębsze, ukazuje wymiar kontemplacyjny. Jezus był okryty podobnie Łazarz (J 11,44), jednak Jego wyjście z grobu było zupełnie inne. Chusta leży na oddzielnie na jednym miejscu, czyli tam, gdzie leżała głowa Jezusa. Pośmiertne szaty Jezusa są jakby „nienaruszone” ręką ludzką. Chusta przywołuje tu zasłonę Mojżesza, który ukrywał twarz po rozmowie z Bogiem. W 2 Kor 3,13-18 Paweł nawiązuje do tego mówiąc o poznaniu: zasłona Mojżesza odsłania się w Chrystusie. A zmartwychwstanie to właśnie ten moment objawienia się chwały Bożej. Piotr jest świadkiem tego.
Uczeń wchodzi również i znów spogląda. To jego spojrzenie (horaō) oznacza widzenie przez wiarę, dostrzeżenie znaku działania samego Boga. Widzenie, staje się wiarą.
W. 9: Uczniowie nie rozumieją jeszcze Pisma, zapowiedzi proroków, które przywoływał sam Jezus, czy zapowiedzi samego Jezusa. Stąd pomocą w dojściu do wiary paschalnej jest znak pustego grobu, widok płócien. Jednak czytelnicy Ewangelii są już w innej sytuacji. Rozumieją Pisma, posiadają świadectwo Ewangelii. Dlatego nie potrzebują już innych dowodów, znaków. Jezus jest obecny w swoim uwielbionym ciele, jest w Słowie, sakramentach Kościoła, świadectwie uczniów. Wszyscy wezwani są do przechodzenia od wiary w to co widoczne, znaki do wiary paschalnej opartej na działaniu Ducha Świętego.
3. Meditatio
- Gdzie zastaje mnie zmartwychwstanie Jezusa? Czy nadal tkwię w ciemności i patrzę na świat przez pryzmat śmierci? Czy Jezus jest Panem Życia? Gdzie Go szukam? Co jest jeszcze we mnie grobem i ciemnością?
- Czy świadectwo Pisma staje się dla mnie iskrą rozpalającą moją wiarę w zmartwychwstanie Jezusa?
- Co wnosi dziś w moje życie zwycięstwo Jezusa?
- Czy jestem wiarygodnym świadkiem zmartwychwstania? Czy inni patrząc na mnie widzą odbicie blasku nowego życia? Co chcę dziś usłyszeć od Zmartwychwstałego Pana? Co chcę Mu powiedzieć?
4. Oratio/Contemplatio: Ps 98
Śpiewajcie Panu pieśń nową, albowiem cuda uczynił. Zwycięstwo zgotowała Mu Jego prawica i święte ramię Jego.
Pan okazał swoje zbawienie: na oczach narodów objawił swą sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją wobec domu Izraela. Ujrzały wszystkie krańce ziemi zbawienie Boga naszego.
Radośnie wykrzykuj na cześć Pana, cała ziemio, cieszcie się i weselcie, i grajcie!
Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry, przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy,
przy trąbach i dźwięku rogu: radujcie się wobec Pana, Króla!
Niech szumi morze i to, co je napełnia, świat i jego mieszkańcy!
Niech rzeki klaszczą w dłonie, niech góry razem wołają radośnie
przed obliczem Pana, bo nadchodzi, bo nadchodzi sądzić ziemię. On będzie sądził świat sprawiedliwie i według słuszności – ludy.