III Niedziela Wielkanocy
Łk 24,35-48
- Kontekst
Ukazanie się zmartwychwstałego Jezusa uczniom w Jerozolimie się w Łk 24 i wchodzi w skład chrystofanii zwycięskiego Pana. Pierwszymi świadkami i apostołkami zmartwychwstania były kobiety (24,1-11). Dalej Łukasz opisuje wizytę Piotra przy pustym grobie (24,12). Jednak świadectwo kobiet, które spotały dwóch aniołów, heroldów zmartwychwstania nie zostaje przyjęte. Podobnie i Piotr, dziwi się z powodu pustego grobu, ale nic z tego nie rozumie. Przyjęcie prawdy o zmartwychwstaniu nie było czymś oczywistym. Żydzi czekali na zmartwychwstanie w dniu ostatecznym. Ale jak zrozumieć tę niezwykłą nowość, podczas gdy cały świat zewnętrzny nie zmienił się? Dlatego, aby wejść w orbitę życia potrzeba doświadczenia, spotkania Zmartwychwstałego. Łukasz przekazuje nam niezwykły opis, który jest zobrazowaniem życia chrześcijanina. Spotkanie z Jezusem w drodze do Emaus przełamuje blok niewiary i lęku (Łk 24,13-34). Dwaj uczniowie pełni życia powracają do Jerozolimy i dają świadectwo ich doświadczenia. Spotykają tam pozostałych uczniów, którzy ogłaszają, że Jezus ukazał się również Szymonowi Piotrowi. Podczas współdzielenia tej wielkiej radości dochodzi do ponownego spotkania. Nasz tekst dzieli się na dwie części.
- Lectio
Oni również opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak Go poznali przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam!»
Ww. 35-36: Następuje moment współdzielenia pomiędzy uczniami wracającymi z Emaus, a Jedenastoma i innymi, którzy byli zebrani z nimi. Droga z Jezusem była przestrzenią wyjaśniania Pism, otwierania Słowa Bożego i odnajdywania w nim tajemnicy cierpiącego Mesjasza. Jednak rozpoznanie przychodzi dopiero w momencie łamania chleba: Eucharystii. Jest to moment, gest związany z Jezusem, a jednocześnie wtedy On staje się obecny już inaczej, w sposób sakramentalny, jednoczy się z uczniami. Wtedy przestaje być widoczny ludzkim wzrokiem. Staje się natomiast wewnętrzną siłą człowieka. Współdzielenie, opowiadanie o własnym doświadczeniu Zmartwychwstałego staje się koejnym momentem spotkania z Nim. Tam gdzie ludzie są zebrani w Jego imię, tam On jest obecny (por. Mt 18,20). Jezus staje pośrodku wspólnoty i pozdrawia uczniów (por. J 20,19). Jest w centrum wspólnoty, każdy może Go widzieć, jest tym, wokół którego wspólnota się gromadzi. Wypowiada słowa normalnie używanego pozdrowienia „pokój wam”. Ale jednocześnie są to słowa, które mają leczyć ranę lęku i rozczarowania powstałą przez Jego śmierć:
- J 14,27: Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka!
- J 16,33: To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat.
A uczniowie są jeszcze pełni lęku. Tutaj pojawia się dodatkowy lęk: Jezus stanowi dla nich Osobę, która przychodzi z innego, nieznanego świata.
Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam». Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi.
Ww. 37-40: Uczniowie ciągle pozostają na etapie rozumienia, że człowiek po śmierci staje się „cieniem”. Zakazane były wszelkie kontakty z duchami (por. 1 Sm 28,3-19: Wróżka z Endor wywołuje ducha Samuela; Kpł 19,31; 20,6): „Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych”. (Pwt 18,10n). Dochodzi tu też rozumienie odbiorców Ewangelii Łukasza, Greków, którzy przyjmowali, że śmierć jest „wyzwoleniem” duszy z ciała. Jezus widzi ich lęk, wątpliwości, niepewność. Dlatego wzywa uczniów do:
- Patrzenia na ręce i nogi: są tam ślady gwoździ, które mają poświadczyć, że to jest ten sam Jezus, który został ukrzyżowany;
- Dotykania i przekonania się, że Jezus ma ciało i kości: nie jest więc „duchem”.
Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?» Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich.
Ww. 41-43: Czy ma być to kolejnym dowodem „cielesności” Jezusa? Jezus prosi o coś do jedzenia. Jednak w Biblii czytamy też o jedzących Aniołach! W Rdz 18 Bóg przybywa do Abrahama w gościnę. W Rdz 19,3 Aniołowie ci stają się gościami Lota: „Gdy on usilnie ich prosił, zgodzili się i weszli do jego domu. On zaś przygotował wieczerzę, poleciwszy upiec chleba przaśnego. I posilili się”. Natomiast anioł Rafał w Księdze Tobiasza (Tb 12,19), który objawia swoją tożsamość mówi o pozorowanym jedzeniu: „Widzieliście, że nic nie jadłem, wyście tylko mieli widzenie”. Nie można więc mieć ostatecznej pewności, co do pożywiania się aniołów. Być może wiąże się to z ich sposobem ukazywania się.
Jednak ryba jest swoistym odniesieniem do posiłku Jezusa, który przygotował dla ludzi. W Łk 9,10-17 Jezus karmi ludzi 5 chlebami i dwiema rybami. Teraz „chlebem” jest sam Jezus, apostołowie podają mu kawałek pieczonej ryby. To jest „posiłek” Jezusa, chleb i ryba, figura Eucharystii. Co oznacza ta ryba? Otóż ryba, znak chrześcijan, jest symbolem samego Chrystusa, natomiast upieczona w ogniu oznacza Jego mękę (por. J 21,9), wydanie swego ciała z miłości. Ta Chrystofania ma właśnie taki cel. Uczniowie mają rozpoznać Pana ukrzyżowanego i zmartwychwstałego z miłości. Teraz Jego ciało jest inne, przemienione i chwalebne. Zapowiedź tego, co jest przeznaczeniem wszystkich, którzy w Niego wierzą. Jednak wiara, która ma być głoszona i ma być udziałem przyszłych pokoleń musi opierać się na solidnym fundamencie Pisma.
Potem rzekł do nich: «To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach».Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, i rzekł do nich: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie,
Ww. 44-46: Teraz Jezus powraca do argumentu podjętego w drodze do Emaus (24,25-27): wyjaśnianie Pisma. Ale tutaj Jezus przypomina uczniom Jego własne słowa wypowiedziane podczas drogi do Jerozolimy. Była to trzecia zapowiedź męki, w okolicach Jerycha (Łk 18,31; por. 22,37): „Potem wziął Dwunastu i powiedział do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy i spełni się wszystko, co napisali prorocy o Synu Człowieczym”. Jezus wskazuje tu na Słowo Boże, Żydowskie Pismo Święte, składające się z trzech części (Tora, Prorocy, Psalmy, czyli Pisma). Jezus dał swoim nieuczonym, niewykształconym uczniom zdolność rozumienia Pism, odczytywania ich i tłumaczenia w odniesieniu do Jezusa. Łukasz mówi o „otwieraniu” Pisma. Jezus i tylko On jest zwycięskim Barankiem Paschalnym, który otwiera wszystkie pieczęcie tajemnic, dziejów świata i czyni z nich historię zbawienia (por. Ap 5). Jest to reminiscencja Łk 24,32, w którym uczniowie z Emaus też mówią o otwieraniu Pism: «Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał?». Skąd pochodzi proroctwo o cierpiącym i zmartwychwstałym Mesjaszu, do którego Jezus się odwołuje w w. 46? Jest to odniesienie do całego Pisma, całej historii biblijnego Izraela. Patriarchowie, Mojżesz, Jozue, prorocy, Dawid, Sługa Pański, wszyscy oni stawali się zapowiedzią, Tego, który miał przyjść.
w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego.
Ww. 47-48: Do tej pory głoszone było Królestwo Boże. Ono objawia się i realizuje w Jezusie. Jego imię „Bóg zbawia” jest teraz Dobrą Nowiną dla całej ludzkości. Z Jego Paschy rodzi się dar przebaczenia i odpuszczenia grzechów nie tylko Żydom, ale całemu światu. Jerozolima, do której Łukasz przywiązuje wielkie znaczenie w swoim dziele, jest początkiem zbawienia, które ma się stać udziałem wszystkich. Uczniowie są świadkami, mają głosić, ale też potwierdzać swoim własnym życiem i śmiercią wielkie dzieło Boga dokonane w Jezusie Chrystusie.
- Meditatio
- Jakie jest moje doświadczenie, spotkanie ze Zmartwychwstałym? Czy uczestnictwo w liturgii Słowa i Eucharystii wzmacnia moją wiarę i więź z Jezusem?
- Czy Słowo Boże jest dla mnie przestrzenią spotkania z Jezusem?
- Czy moje życie oświeca nadzieja zmartwychwstania, którego zapowiedzią jest Jezus i Jego chwalebne ciało?
- Jakie jest moje świadczenie o Jezusie?
- Oratio/Contemplatio: Flp 2,5-11
To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie.
On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem,
lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka,
uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej.
Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię,
aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca.