Alberione na Rok Biblii
Rozważanie Błogosławionego Jakuba Alberionego na Rok Biblijny 1960-1961
„Kto darzy miłością Biblię, ten ją potem rozpowszechnia. Kto kocha lekturę Biblii, ten zostaje oświecony, staje się użyteczny dla dusz. Kto potrafi poprzez lekturę Biblii komunikować się dobrze z Bogiem, ten staje się coraz bardziej człowiekiem Bożym…
Przeżywamy obecnie Rok Biblijny. Jeśli chcemy, aby Święty Tekst wszedł do wszystkich rodzin i żeby był kochany i rozumiany, możemy użyć wielu środków, ale pierwszym środkiem jest czytanie, medytowanie i miłowanie Biblii przez nas samych. To jest życiodajna modlitwa, która wyjedna nam łaskę komunikowania Słowa Bożego”.
„Mówi się o «inteligentnym apostolstwie biblijnym». Zgadzam się z tym, byleby tylko przez to wyrażenie nie chciano rozumieć apostolstwa biblijnego prowadzonego w taki sposób, że większe znaczenie przypisuje się do pracy zwykłego tłumacza przypisów lub objaśnień i głoszącego konferencje, niż do samej Biblii czy samej Ewangelii. Moim zdaniem, Święta Biblia powinna być głównie czytana i medytowana, ponieważ przede wszystkim to łaska Boża sprawia, że oddziaływanie lektury i medytacji Pisma Świętego staje się kompletne. Chęć wyjaśnienia wszystkiego i pragnienie dokonania czystej egzegezy mogłyby nawet zaszkodzić nadprzyrodzonemu działaniu Ducha Świętego”.
„Pierwsza nasza inicjatywa biblijna miała miejsce w 1921 roku, kiedy wydrukowaliśmy pierwsze tłumaczenie Psalmów, wykorzystując nowy przekład. Wtedy był to znaczący krok: wcześniej nie było niczego podobnego. Potem promowaliśmy druk setek tysięcy Ewangelii”.
„W 1921 roku jeden z naszych Współpracowników zadeklarował, że wydrukuje pierwszych 100.000 egzemplarzy Ewangelii na swój koszt. Nasz kapłan, który obecnie jest prowincjałem w Hiszpanii, zatroszczył się o dystrybucję tych Ewangelii w różnych diecezjach i parafiach, korzystając w tym celu z pomocy grup gorliwych wolontariuszy. Inicjatywa spotkała się z przychylnością wielu biskupów i bardzo licznych proboszczów, którzy zamawiali egzemplarze Ewangelii, aby potem ją rozprowadzać wśród parafian”.
„Chcielibyśmy, aby Biblia była w każdej rodzinie. W 1922 roku pisałem na łamach pism Życie Duszpasterskie oraz Współpracownik Pawłowy: «W każdej rodzinie niech będzie wizerunek Ukrzyżowanego, niech będzie obraz Matki Bożej i niech będzie Ewangelia». Teraz mówimy, czyniąc krok naprzód: «W każdej rodzinie niech będzie krzyż, obraz Matki Bożej i całe Pismo Święte. Niech będzie ono czczone, niech będzie czytane i niech będzie stosowane w praktyce»”.