Prefacja o Boskim Mistrzu
W ostatnią niedzielę października, kiedy Kościół powszechny wspomina rocznicę poświęcenia kościołów, które nie maja nadanej daty konsekracji, Rodzina św. Pawła czci Jezusa Chrystusa, Boskiego Mistrza, Drogę, Prawdę i Życie.
Dla nas, Jego Uczennic, jest to uroczystość patronalna – oddajemy cześć i chwałę Temu, od Którego pochodzimy, Którego swoim życiem głosimy i ku Któremu skierowane jest całe nasze życie i działanie.
Przybliżając treści i rangę tego dnia poprzez rozważanie i opracowanie prefacji na uroczystość Boskiego Mistrza, przygotowane przez naszą siostrę M. Iwonę Kopacz pragniemy dzielić się tym, w jaki sposób również i my poznajemy, czcimy i chwalimy naszego Mistrza i Pana.
Prefacja na uroczystość Naszego Pana, Jezusa Chrystusa, Boskiego Mistrza
Zaprawdę godne to jest i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Ojcze Święty, Boże nieskończenie miłosierny, który od wieków ofiarowałeś ludziom Twoje nieśmiertelne życie.
Ty stworzyłeś świat i strzeżesz go z nieskończoną miłością. Ty, Ojcze, czuwasz nad wszelkim stworzeniem i gromadzisz w jedną rodzinę ludzi stworzonych dla chwały Twojego Imienia, odkupionych przez Krzyż Twego Syna, naznaczonych znamieniem Ducha Świętego.
Dziś składamy Ci dziękczynienie przez Chrystusa, którego nam dałeś jako jedynego i najwyższego Mistrza. On jest Twoim żywym Słowem, bezpieczną Drogą, która prowadzi nas do Ciebie, wieczną Prawdą, która nas wyzwala, i Życiem bez końca, które napełnia nas radością.
Przez Niego wznosimy ku Tobie, Ojcze, hymn dziękczynienia za wielkie dary Twej dobroci i zjednoczeni z aniołami i świętymi głosimy Twoją chwałę, wołając: Święty, Święty, Święty…
Prefacja na uroczystość Naszego Pana, Jezusa Chrystusa Boskiego Mistrza została ułożona na podstawie prefacji piątej modlitwy eucharystycznej, w wersji B. została ona jednak uzupełniona o pewne elementy charakterystyczne dla duchowości Rodziny Świętego Pawła.
Zaczyna się dość klasycznie, podobnie jak wiele prefacji nawiązując do dialogu, który każdą prefację poprzedza i zarazem rozpoczyna:
K. Pan z wami
W. I z duchem twoim.
K. W górę serca.
W. Wznosimy je do Pana.
K. Dzięki składajmy Panu, Bogu naszemu.
W. Godne to i sprawiedliwe.
Jednak już jej pierwsza część zostaje wzbogacona o elementy wyróżniające właśnie tę prefację. Bóg jest w niej nazwany: Świętym Ojcem, Bogiem nieskończenie miłosiernym, który od wieków ofiarował ludziom nieśmiertelne życie.
Już w tych trzech określeniach Boga możemy znaleźć odniesienie do duchowości Rodziny Świętego Pawła.
Bóg jest Ojcem – to podstawowa prawda, którą poznajemy już jako dzieci, gdy uczymy się pierwszej naszej modlitwy: „Ojcze nasz”.
Dla członków Rodziny Świętego Pawła Bóg jest szczególnym Ojcem, który się o nas nieustannie troszczy czego dawał przeróżne dowody zarówno na początku dziejów naszej Rodziny, jak przez wszystkie lata jej istnienia. Do tej księgi Bożej obecności w życiu Rodziny Świętego Pawła każdy z nas, do niej przynależący, mógłby dopisać swój własny rozdział.
Bóg jednak jest nie tylko Ojcem, ale jest Święty – jest Tym, który jest i szukając wyjaśnienia tego, co ten termin znaczy dla nas, członków Rodziny Świętego Pawła możemy, a wręcz musimy odnieść się do jednego z podstawowych w naszej duchowości dzieł, czyli propozycji rekolekcji „Donec Formetur Christus in vobis” (Aż Chrystus ukształtuje się w was, por. Ga 4, 19).
Rozpoczynając to dzieło ks. Alberione stawia pytanie klasyczne dla duchowości chrześcijańskiej: Kim jest Bóg? Kim jestem ja?
I daje na nie odpowiedź: Jest Tym, który jest; Tylko Ty jesteś Panem, czystym duchem, najwyższą najwyższą wielkością: ze względu na wiedzę, moc, wieczność, wszechmoc, chwałę, najwyższą doskonałość… czyli jest Święty. Kim jestem ja? Nikim, bytem niekoniecznym, przygodnym powiedziałby św. Tomasz z Akwinu, czyli takim, który nie musiał zaistnieć. A jednak Bóg w swojej miłości chciał, aby zaistniał; chciał podzielić się ze mną nie tylko swoim istnieniem, ale także swoją świętością.
Stąd też wypływa kolejne określenie Boga, które znajdujemy na początku tej prefacji: nieskończenie miłosierny – Ten, który nie tylko zapragnął podzielić się swoim życiem i miłością ze swoim stworzeniem, ale też – gdy to stworzenie Go opuściło, wybierając własną drogę, gdy się od Niego oddaliło, On nie pozostawił nas na łaskę i niełaskę naszego własnego losu, lecz posłał swojego Syna umiłowanego, aby przyszedł szukać i odnaleźć to, co zginęło. Bożego miłosierdzia doświadczamy na co dzień w naszych zmaganiach o to, by nasze życie było coraz bardziej dla Niego, by było coraz bardziej życiem Bożego Syna, który ma się w nas ukształtować – co jest celem, do którego ma dążyć każda osoba przynależąca do Rodziny Świętego Pawła, zarówno mężczyźni jak i kobiety, konsekrowani i świeccy, bezżenni i małżonkowie, wszyscy, których Bóg powołał do tworzenia tej przedziwnej Rodziny Świętego Pawła jak nazwał ją nasz Założyciel, bł. Jakub Alberione w innym, bardzo ważnym dla nas dziele –charyzmatycznej historii Rodziny Świętego Pawła „Abundantes Divitiae Gratiae sue” (Przemożne bogactwo Jego łaski, por. Ef 2, 7).
Bóg jednak nie poprzestał na okazaniu nam swego miłosierdzia, lecz od wieków ofiarował ludziom nieśmiertelne życie – jak czytamy dalej, wciąż jeszcze w początkowej części prefacji. Bóg zatem wzywa nas do zjednoczenia się z Nim nie tylko tu na ziemi, przez doświadczenie Jego miłosierdzia, lecz wzbudza w nas pragnienie przebywania z Nim w wiecznej szczęśliwości. To jest nieśmiertelność, której przecież człowiek wszystkich czasów tak bardzo pragnął i nadal pragnie. I do której osiągnięcia dąży na wszystkie możliwe sposoby. Problem jednak w tym, że pomyliliśmy nieśmiertelność fizyczną, z tą, którą mamy na wyciągnięcie ręki, a która określana jest dziś tak niemodnym wyrażeniem jak życie wieczne.
Wszystkie te trzy cechy Boga możemy odnaleźć w pierwszej części rekolekcji zaproponowanych przez bł. Jakuba Alberionego osobom tworzącym Rodzinę Świętego Pawła, a przez nich – przez nas – wszystkim, którzy podobnie jak św. Paweł pragną osiągnąć chrześcijańską doskonałość wyrażającą się w stwierdzeniu: „Żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 20). Tę część rekolekcji ks. Alberione nazywa: „Chwała Ojcu” lub też używając klasycznego określenia występującego w duchowości chrześcijańskiej jest to droga oczyszczenia – droga, do której pokonania jest zaproszony każdy wierzący wraz z przyjęciem Chrystusa jako swojego Mistrza i Pana.
Dla ks. Alberionego droga ta ma trzy etapy, określające to jak postrzegamy Boga. Jest On zatem:
Stwórcą – Tym, który nieustannie powołuje mnie do istnienia i podtrzymuje w tym istnieniu niezależnie od tego, czy ja pozostaję przy Nim, czy też – jak syn marnotrawny – się od Niego oddalam;
Opatrznościowym Rządcą – Tym, który mnie prowadzi tak, jak prowadził Abrahama, od niewiary do całkowitego zawierzenia Mu;
Najwyższym celem – Tym, do którego osiągnięcia mam dążyć, który zaprasza mnie do udziału w Jego własnym życiu.
Wszystkie te wątki możemy odnaleźć w tych krótkich słowach umieszczonych na początku naszej prefacji:
Zaprawdę godne to jest i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Ojcze święty, Boże nieskończenie miłosierny, który od wieków ofiarowałeś ludziom nieśmiertelne życie.
Tematy wymienione w pierwszej części prefacji są obecne również w jej dalszej części. Po raz kolejny Bóg jest nazwany Ojcem, który czuwa nad wszelkim stworzeniem – czyli jest Opatrznościowym Rządcą;
gromadzi w jedną rodzinę ludzi stworzonych dla Jego chwały – mamy tutaj zarówno cel naszego istnienia, którym jest chwała Boża, jak i wątek stworzenia. Człowiek został stworzony po to, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją – jak czytamy w Ćwiczeniach duchownych św. Ignacego Loyoli, który z kolei przytacza te słowa za Katechizmem Kościoła katolickiego.
W tym miejscu prefacji dochodzi jednak jeszcze jeden wątek. Rodzina ludzka jest obrazem Trójcy Świętej. Bóg Ojciec nas stworzył dla chwały swojego imienia, Syn Boży nas odkupił przez krzyż, a Duch Święty nas napełnia, co zostało zawarte w słowach mówiących o tym, że zostaliśmy naznaczeni znamieniem Ducha Świętego. Ten Duch zatem może w nas działać i uświęcać nas to znaczy przemieniać tak, abyśmy coraz bardziej – jako jednostki, ale też jako cała rodzina ludzka – stawali się obrazem Boga jedynego w Trójcy.
Również w tej części prefacji możemy odnaleźć echo nauczania naszego Założyciela bł. Jakuba Alberionego, który mówił, że człowiek jest odzwierciedleniem Trójcy i zachodzących w Niej relacji. Bóg Ojciec odcisnął w nas swoją pieczęć w woli sprawiając, że pragniemy dążyć do tego, czego pragnie dla nas Bóg – przebywania z Nim w Jego chwale w niebie.
Syn Boży odcisnął w nas swoją pieczęć w umyśle objawiając nam siebie, Prawdę niestworzoną i przemieniając nasze myślenie na Jego myślenie. W modlitwie do Boskiego Mistrza, która ma nam towarzyszyć podczas rekolekcji, a zaproponowanej nam we wspomnianym już wcześniej dziele Donec formetur wypowiadamy następującą prośbę: zastąp Tobą samym mój umysł, moje myśli. Nie chcę rozumować w inny sposób niż Ty nauczasz, ani osądzać inaczej niż Ty, który jesteś fundamentalną prawdą daną mi przez Ojca.
Wreszcie Duch Święty odcisnął w nas swoją pieczęć w sercu, czyniąc je sercem miłującym, rozpalonym miłością do Boga i do ludzi. To do tego Ducha wołamy w innej modlitwie zostawionej nam przez naszego błogosławionego Założyciela:
pocznij we mnie – tak, jak uczyniłeś to z Maryją, która poczęła za Twoją sprawą, dzięki Twojej w Niej obecności – Mądrość we wszystkim, Jezusa Chrystusa Prawdę;
Jezusa Chrystusa Drogę lecząc moją wolę z oślepienia, zmienności, niestałości, lenistwa, uporu, złych nawyków;
Jezusa Chrystusa Życie dając mi Jego upodobania, uczucia i skłonności.
Tak uposażeni możemy przejść do kolejnej części prefacji – tej mówiącej już bezpośrednio o Jezusie Boskim Mistrzu. Przez Niego właśnie składamy dziękczynienie Bogu Ojcu – ten wątek pojawi się raz jeszcze w zakończeniu prefacji. Tymczasem, w tej części przypominamy, że Jezus jest naszym jedynym i najwyższym Mistrzem – zgodnie z tym, czego sam nauczał i o czym słyszmy w Ewangelii przeznaczonej na dzisiejszą uroczystość, zarówno w tym fragmencie z 23 rozdziału Ewangelii według św. Mateusza, przeznaczonej na rok B i C, jak i tym z Ewangelii według św. Jana przeznaczonej na rok A, gdzie w kontekście Ostatniej Wieczerzy Jezus mówi o sobie, że jest naszym Mistrzem i Panem (por. J 13, 13-14). Natomiast w fragmencie z Ewangelii według św. Mateusza przypomina, abyśmy się nie nazywali mistrzami, gdyż jeden jest nasz Mistrz, Chrystus (por. Mt 23, 10).
Jezus jest też dla nas: żywym słowem Ojca,
bezpieczną drogą, która prowadzi nas do Ojca,
wieczną Prawdą, która nas wyzwala,
Życiem bez końca, które napełnia nas radością.
Bogactwo treści tych określeń możemy odnaleźć zarówno w proponowanych nam rekolekcjach Donec formetur jak i w odniesieniu do dzieła belgijskiego teologa Ernesta Dubois, De Exemplarismo Divino seu de trino ordine. Autor ukazuje w nim jak określone cechy człowieka są odzwierciedleniem cech poszczególnych osób Boskich.
- Człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże:
– jak Bóg jest jeden, tak człowiek jest jeden;
– człowiek jedność jako osoba jest obrazem Boga;
– człowiek jako „Mała Trójca” jest obrazem Boga;
– każda z trzech Boskich Osób przekazała cechy własnej osobowości;
– w człowieku są trzy władze:
wola – odbicie wszechmocy Ojca;
inteligencja (umysł) – odbicie mądrości Syna;
uczucie (serce) – odbicie miłości Ducha św.;
2. Człowiek podniesiony do porządku nadprzyrodzonego:
– Bóg podnosząc człowieka do porządku nadprzyrodzonego ubogaca go łaską Bożą;
–Bóg wszczepia w człowieka coś ze swej natury i rozlewa w nim swoją laskę;
– łaska odbijając (odzwierciedlając się) w inteligencji prowadzi człowieka do wiary;
– odzwierciedlając się w woli nadaje jej stałość w nadziei;
– odzwierciedlając się w sercu (uczuciach) wypełnia człowieka miłością nadprzyrodzoną;
3. Człowiek zdeformowany przez grzech
– człowiek popełniając grzech stracił łaskę, która czyniła go przyjacielem Boga;
– przez upadek Adama i Ewy cały człowiek został zdeformowany;
– umysł stał się bardziej skłonny do błędnego myślenia;
– wola została osłabiona i niestała;
– serce skierowało się ku fałszywym kultom i śmierci wiecznej;
4. w Centrum jest Jezus Chrystus – Boski Wzór:
– Syn Boży przychodzi odnowić umysł (PRAWDA);
– wolę (DROGA);
– uczucia – serce (ŻYCIE);
– JEZUS – PRAWDA: jest Pośrednikiem, także w poznaniu Ojca; to ON daje nam poznanie Ojca;
– JEZUS – DROGA: pośredniczy w zjednoczeniu; całe życie Jezusa jest ukierunkowane na Ojca; Jezus jest bramą do Ojca, daje nam doktrynę (naukę Ojca); posyła nas do Ojca; Jezus jest posłany przez Ojca, który pouczył Go co ma mówić;
– JEZUS – ŻYCIE: dając Ducha Świętego przekazuje wierzącym swoje Boskie życie;
– Jezus Droga, Prawda i Życie jest obrazem Boga Jednego w Trójcy;
– Jezus jest MISTRZEM: daje nam przykład (DROGA), naucza (PRAWDA),pociesza i umacnia (ŻYCIE);
5. Człowiek odnowiony w Chrystusie Mistrzu Drodze, Prawdzie i Życiu:
– Jezus posłany przez Ojca przychodzi, aby odnowić człowieka;
– Syn Boży przychodzi naprawić pierwotną konstrukcję człowieka we wszystkich Jego władzach;
– odnawia umysł (jest Prawdą), wolę (jest Drogą) i serce (jest Życiem);
– Jezus-Prawda oddziałuje na umysł i odradza wiarę;
– Jezus-Droga wpływa na wolę człowieka, aby zgadzała się z Wolą Bożą;
– Jezus-Życie oddziałuje na uczucia i udziela życia nadprzyrodzonego;
– tu jest zawarte całe chrześcijaństwo:
wiara w Jezusie Chrystusie – dogmat,
moralność w Jezusie Chrystusie – moralność,
oddawanie czci Bogu w Jezusie Chrystusie – kult;
6. Człowiek przemieniony łaską Jezusa Chrystusa Mistrza – Drogi, Prawdy i Życia w Kościele:
– Jezus Chrystus żyje w chrześcijaninie, który odzyskał w sobie obraz
i podobieństwo Boże;
– staje się Nowym Stworzeniem; żyjącym w Chrystusie i w Kościele;
– Chrystus żyje w chrześcijaninie: Ga 2, 20;
– człowiek „przechodząc” przez Jezusa Chrystusa Pośrednika staje się oczyszczony i święty w swoim umyśle, woli i sercu;
– może przynosić nowe owoce zgodnie z naturą przemienioną łaską;
– człowiek idąc za Chrystusem może doskonale czcić Boga:
wiara w umyśle,
podporządkowanie woli,
miłość w uczuciach;
– poznać Boga, służyć Bogu i Go miłować;
7. Człowiek w chwale niebieskiej:
– człowiek przemieniony w Chrystusie i w Kościele otwiera się na perspektywę chwały niebieskiej;
– chrześcijanin „zanurza się” przez Chrystusa Mistrza Drogę, Prawdę i Życie w Trójjedynym Bogu;
– każda Osoba Boża przyczynia się do uszczęśliwienia człowieka na poziomie Jego trzech władz;
– aby szczęście było pełne, każda z władz zostaje zaspokojona w swoich pragnieniach;
– w niebie następuje:
oglądanie Boga – dochodzi się do niego przez wiarę i zgłębianie nauki Boskiego Mistrza,
posiadanie Boga – osiąga się przez praktykowanie cnót, które Chrystus ukazał nam swoim przykładem;
uwielbienie Boga – osiąga się przez łączność z Jezusem Chrystusem, pośrednikiem łaski, oraz udział w zasługach krzyża.
Jak widać również ta część prefacji ma przebogatą warstwę teologiczną, której nie sposób wyrazić w kilku krótkich słowach. Odnosi nas ona bowiem nie tylko do naszego Pana i Mistrza, Jezusa Chrystusa, Wcielonego Syna Bożego, ale przez Niego, z Nim i w Nim (por. wielka doksologia na zakończenie modlitwy eucharystycznej) odnosi nas do całej Trójcy Świętej ukazując Jej jedność i różnorodność zarówno w działaniu, jak i w odniesieniu do poszczególnych władz człowieka.
W zakończeniu prefacji znów powraca obraz Boga jako Ojca, do którego jest skierowane nasze dziękczynienie wznoszone przez Jezusa, naszego Mistrza i Pasterza. To w Nim i dzięki Niemu Bóg obdarzył nas wielkimi darami swojej dobroci, z których największym jest sam Boży Syn. On dla nas i dla naszego zbawienia stał się człowiekiem – jak głosimy w każdą niedzielę i uroczystości w mszalnym wyznaniu wiary. Dzięki tej wierze zjednoczeni z aniołami i świętymi – czyli z wszystkimi mieszkańcami nieba pragniemy głosić całym naszym życiem Bożą chwałę.
Podczas Mszy św. dokonuje się to przez włączenie się w śpiew chórów niebieskich, które stoją przed tronem Boga i Baranka (por. Ap 14, 3) nieustannie śpiewając hymn uwielbienia, o którym wspomina w swojej księdze również prorok Izajasz: W roku śmierci króla Ozjasza ujrzałem mojego Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie. Kraj Jego szaty wypełniał świątynię. Nad Nim unosiły się serafiny. Każdy miał po sześć skrzydeł (…) I wołał jeden do drugiego: „Święty, Święty, Święty PAN, Bóg Zastępów! (Iz 1, 1. 3).