Kosze ułomków
Owoce Eucharystii zależą od naszego przygotowania. Im ja bardziej jestem uformowany na kształt Jezusa, im bardziej Jezus we mnie żyje, im pełniej ta chrystomorfizacja we mnie nastąpiła – czyli na ile Chrystus wcielił się we mnie – tym większe są owoce Eucharystii – przekonuje ks. prof. Adam Kubiś. Liczy się nasza intencja i przygotowanie, gdyż po przyjęciu Komunii Świętej dzieją się w nas niesamowite rzeczy – zamieszkuje w nas cała Trójca.
Jezus litujący się nad zgłodniałym tłumem, karmiący tysiące osób pięcioma chlebami i zbierający kosze pełne ułomków, ma tę samą litość wobec swoich uczniów. Widzi ich po rozmnożeniu chlebów, jak trudzą się w ciemnościach , będąc w łodzi na morzu, z przeciwnym wiatrem, targającym ich łodzią. I idzie do nich. Idzie po falach, objawiając swą boską moc i naturę, gdyż tylko Bóg może kroczyć po wodzie, podobnie jak tylko Bóg ma moc nakarmić tłumy pięcioma chlebami.
Jeśli pozwalamy się formować Słowu – co może trwać godzinę, kilka dni, a nawet i lata – aż do pojęcia, że to Chrystus ma zamieszkać we mnie – kiedy pozwalam się formować Słowu, spożywam niebiański chleb, w Eucharystii otrzymuję pełnię Boga – wówczas dokonuje się teofania, objawienie się Boga. W jaki sposób Bóg objawia się w naszym życiu?