XXI Niedziela zwykła roku C
Łk 13,22-30
1.Kontekst
Podczas wędrówki Jezusa do Jerozolimy ciągle powraca argument ostatecznego przeznaczenia człowieka . Jezus poucza o właściwej postawie ucznia, o wolności od dóbr (Łk 12,22nn), o czuwaniu (Łk 12,35nn), o byciu odrzuconym z powodu Jezusa (Łk 12,49nn). Jednocześnie życie człowieka ma swój kres. Czas dany mu na tej ziemi jest ograniczony. Stąd też powinien z mądrością i przezornością otworzyć się na Boży dar, który prowadzi do prawdziwego życia, tego na wieki. Ono rozpoczyna się już teraz i wzrasta w nas powoli.
2.Lectio
Tak nauczając, szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: «Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?» On rzekł do nich: «Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli.
Ewangelista zauważa, iż Jezus nieustanie zmierza do Jerozolimy. Podróż podjęta w Łk 9,52, trwa. To przypomnienie ma na celu podkreślić życiową misję i ukierunkowanie Jezusa, który pragnie wypełnić wolę Ojca i zbawić człowieka. Jednocześnie Jezus wykorzystuje każdą chwilę swojego ziemskiego życia, aby przybliżyć ludzi do Ojca: idąc – naucza. Pojawia się pytanie zadane przez anonimowego człowieka, który zwraca się do Jezusa z wyrazami czci, nazywa Go Panem. Pytanie dotyczy kwestii zbawienia. Skąd myśl o małej grupie zbawionych? Kto może tego dostąpić? ST kładł nacisk na wierność Torze, przykazaniom Bożym: „zbawienie daleko jest od występnych, bo nie dbają o Twoje ustawy” (Ps 119,155).
Lud Boga odwrócił się jednak od swojego Zbawcy: „Albowiem tak mówi Pan Bóg, Święty Izraela: «W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie, w ciszy i ufności leży wasza siła. Ale wyście tego nie chcieli! (Iz 30,15). Doświadczając zewnętrznych zagrożeń, lud Boga oczekiwał na doczesne wybawienie przez Boga.
W pismach prorockich powstała koncepcja „reszty Izraela”, grupy wiernych Bogu, którzy mieli dostąpić ocalenia i odbudować cały naród, szczególnie ci, którzy powrócą z wygnania babilońskiego: „To bowiem mówi Pan: Wykrzykujcie radośnie na cześć Jakuba, weselcie się pierwszym wśród narodów! Głoście, wychwalajcie i mówcie: Pan wybawił swój lud, Resztę Izraela!” (Jr 31,7).
W pismach apokaliptycznych zauważa się nowy kierunek, oczekiwanie na zbawienie po śmierci. Mieli go dostąpić wierni Bogu, którzy za życia cierpieli i doznawali różnych ucisków: „W owych czasach wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu. Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały, aż do chwili obecnej. W tym czasie naród twój dostąpi zbawienia: ci wszyscy, którzy zapisani są w księdze. Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie” (Dn 12,1-2).
Jezus odpowiada posługując się metaforą „ciasnych drzwi”. W Mt 7,13-14 pojawia się ta sama metafora: „Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!”. Dlaczego brama do życia jest ciasna? Bo wiąże się z trudem, radykalnym wyborem oraz walką. Trzeba pozostawić wszystko, co zbędne, co przeszkadza, aby się przez nią przedostać. Nie jest to łatwe. Jezus używa słowa „walczcie, zmagajcie się” (agōnizomai), które ma charakteryzować pragnących zbawienia. Termin ten pojawia się w innych kontekstach mówiących o zbawieniu:
-
„Każdy, który staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś nieprzemijającą”. (1Kor 9,25)
-
„Po to właśnie się trudzę walcząc Jego mocą, która potężnie działa we mnie”. (Kol 1,29)
-
„Pozdrawia was rodak wasz Epafras, sługa Chrystusa Jezusa zawsze walczący za was w modlitwach o to, abyście stali mocno, doskonali w pełnieniu każdej woli Bożej”. (Kol 4,12)
-
„Właśnie o to trudzimy się i walczymy, ponieważ złożyliśmy nadzieję w Bogu żywym, który jest Zbawcą wszystkich ludzi, zwłaszcza wierzących”. (1Tm 4,10)
-
„Walcz w dobrych zawodach o wiarę, zdobądź życie wieczne: do niego zostałeś powołany i o nim złożyłeś dobre wyznanie wobec wielu świadków”. (1Tm 6,12)
-
„W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem”. (2Tm 4,7)
Sam Jezus podejmuje tę walkę w naszym imieniu podczas modlitwy w Getsemani (Łk 22,44). On sam jest Bramą do życia (J 10,7nn). Ta Brama jest otwarta dla wszystkich, muszą jednak wykazać pragnienie przyjęcia tego daru we właściwym na to czasie. Brama zostanie w pewnym momencie zamknięta.
Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: “Panie, otwórz nam!”; lecz On wam odpowie: “Nie wiem, skąd jesteście”. Wtedy zaczniecie mówić: “Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś”. Lecz On rzecze: “Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości!” Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi».
Uczta życia zostaje otwarta przez Zmartwychwstałego Pana. Jesteśmy na nią zaproszeni. Jezus chce, abyśmy świadomie i dobrowolnie przyjęli Jego dar. Dopóki żyjemy jest na to czas i wciąż możemy „wejść do środka przez wąską bramę”. Jednak nastąpi zamknięcie drzwi, czas się skończy. Może dopiero wtedy ktoś zorientuje się, iż zmarnował swój czas. Dlatego Jezus przestrzega. Używa w swej przypowieści obrazu kołatania ludzi stojących na zewnątrz, co przypomina przypowieść i postawę niemądrych panien z Mt 25,1-12. Ludzie ci odwołują się do jakiejś znajomości Jezusa. Może to dotyczyć kwestii przynależności do tego samego ludu, czy też powierzchownego związku z Panem. Niektórzy widzą tu bezmyślne uczestnictwo w eucharystycznych ucztach, znajomość słowa Jezusa, które nie prowadzą do przemiany życia. Jezus podaje swoje kryterium: On nie zna tych, którzy dopuszczają się niesprawiedliwości. Są to ci, którzy nie przyjęli daru zbawienia, nie przyjęli sprawiedliwości Jezusa, który nie przyszedł powołać sprawiedliwych lecz grzeszników (por. Łk 5,32).
W obrazowy sposób Jezus przedstawia udrękę tych, którzy odrzucili zbawienie: „płacz i zgrzytanie zębów”. A tymczasem dostąpią go usprawiedliwieni przez Boga. Począwszy od wybranych przez Boga z Izraela, skończywszy na poganach, którzy przybędą z czterech stron świata. Zbawienie Boże jest więc dla wszystkich. Dlaczego pierwsi mogą być ostatni, a ostatni pierwszymi? Ci, którzy czują się wybrani, uprzywilejowani, mogą ulec pokusie uznania siebie za sprawiedliwych doskonałych, a przez to opóźniają swoje wejście na ucztę. Ci, którzy uważają się za grzeszników, pragną ze wszystkich sił przyjąć zbawienie i wejść przez ciasne drzwi. Jezus mówi o tym w innym miejscu: „Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć”. (Mt 21,31-32)
3.Meditatio
- Jezus zaprasza mnie do otwarcia się na dar zbawienia. On już nam je wywalczył. Naszym zadaniem jest wejść przez ciasne drzwi do życia. Co może mi w tym jeszcze przeszkadzać? Jakie niepotrzebne ciężary niosę? Może chcę sam/a zabezpieczyć swoje zbawienie?
- Jezus ukazuje wartość otrzymanego czasu. Jest on dany po to, aby przygotować się do prawdziwego życia. W pewnym momencie dar czasu skończy się. Drzwi zostaną zamknięte. W jaki sposób korzystam z tego daru?
4.Oratio/Contemplatio: Ps 62
Dusza moja spoczywa tylko w Bogu, od Niego przychodzi moje zbawienie.
On jedynie skałą i zbawieniem moim, twierdzą moją, więc się nie zachwieję.
Dokądże będziecie napadać na człowieka i wszyscy go przewracać jak ścianę pochyloną, jak mur, co się wali?
Oni tylko knują podstępy i lubią zwodzić; kłamliwymi ustami swymi błogosławią, a przeklinają w sercu.
Spocznij jedynie w Bogu, duszo moja, bo od Niego pochodzi moja nadzieja.
On jedynie skałą i zbawieniem moim, On jest twierdzą moją, więc się nie zachwieję.
W Bogu jest zbawienie moje i moja chwała, skała mojej mocy, w Bogu moja ucieczka.
W każdym czasie Jemu ufaj, narodzie! Przed Nim serca wasze wylejcie: Bóg jest dla nas ucieczką!
Synowie ludzcy są tylko jak tchnienie, synowie mężów – kłamliwi; na wadze w górę się wznoszą: wszyscy razem są lżejsi niż tchnienie.
Nie pokładajcie ufności w przemocy ani się łudźcie na próżno rabunkiem; do bogactw, choćby rosły, serc nie przywiązujcie.
Bóg raz powiedział, dwa razy to słyszałem: Bóg jest potężny.
I Ty, Panie, jesteś łaskawy, bo Ty każdemu oddasz według jego czynów.