20 lat nieba!
27 kwietnia 2003 roku podczas uroczystej Eucharystii w Rzymie św. Jan Paweł II ogłosił błogosławionym naszego Założyciela, bł. Jakuba Alberionego. To już 20 lat, jak z nieba wspiera cała Rodzinę Świętego Pawła i wyprasza u tronu Bożego wszelkie potrzebne nam łaski.
“W taki sposób zamierzam przynależeć do tej przedziwnej Rodziny Świętego Pawła: jako sługa, teraz i w niebie, gdzie będę zajmował się tymi, którzy używają nowoczesnych i najskuteczniejszych środków do czynienia dobra: w świętości, w Chrystusie i w Kościele” (AD 3)
Błogosławiony Jakub Alberione w swoim życiu wytrwale dążył do osiągnięcia dwóch ideałów. Pierwszym z nich było poszukiwanie głębokiego zjednoczenia z Bogiem przez dążenie do coraz pełniejszego upodobnienia się do Jezusa Mistrza Drogi, Prawdy i Życia za przykładem św. Pawła. Aby to osiągnąć, prowadził głębokie życie duchowe oparte na fundamentach Pisma Świętego i Eucharystii.
“Tajemnicą wielkości jest wzorowanie się na Bogu, żyjąc w Chrystusie. Stąd niech będzie zawsze jasna zasada, aby żyć i działać w Kościele i dla Kościoła; aby włączać się jak dzikie oliwki w życiodajną oliwkę Chrystusa – Eucharystię; aby rozmyślać i żywić się każdym zdaniem ewangelii, zgodnie z duchem św. Pawła.” (AD 95)
Drugim wielkim ideałem, który ożywiał ks. Alberionego, była miłość do ludzi. Stwierdzenie, że na świecie żyje jeszcze tak wiele osób, które nie znają Chrystusa lub też nie znają Go wystarczająco, było dla niego źródłem świętego niepokoju i silnym bodźcem do żarliwej gorliwości kapłańskiej. Liczne fundacje, zaangażowanie najszybszych i najskuteczniejszych środków społecznego komunikowania do apostolstwa katolickiego, różnorodne inicjatywy, jakie podejmował, miały jeden cel: sprawić, aby do jak największej liczby ludzi dotarło Słowo Boże i aby wzbudzić w nich miłość do Chrystusa, jedynego Zbawiciela.
“Zastanawiając się nad małą Rodziną Świętego Pawła, można by ją porównać do strumienia wody, który płynąc powiększa się za sprawą deszczu, za sprawą topniejących górskich lodowców, za sprawą małych źródeł. Zebrane w ten sposób wody zostają potem rozdzielone i skierowane do kanałów, aby nawadniać żyzne równiny i wytwarzać energię, ciepło i światło.
On, bardziej poddając się, niż prowokując, raczej pomagał zlewaniu się i gromadzeniu wód w dolinie, tak jak potem pomógł woli Bożej w podziale wód dla różnych narodów, ku pożytkowi wielu; czekając, aż kanały połączą się na nowo, aby wpaść do morza szczęśliwej wieczności w Bogu.” (AD 5, 6)